27.04.2014. cześć kochani :*
Ale mam Wam dzisiaj trochę do pokazania i opowiedzenia :)
Wczoraj nie udało nam się pójść na spacerek,ale za to dzisiaj prawie całą rodzinką sobie pospacerowaliśmy :D :)
Ale najpierw poszliśmy do dziadków na obiadek :)
Co najmniej pół obiadku jem łyżeczką :D więc jest szał :D
Przed samym wyjściem tulasek tatusiny :D
Po obiadku wszyscy wyruszyliśmy na super spacerek :) Wiecie jak fajnie słonko świeciło?? :D Mówiłem wczoraj, że nadrobimy ;)
No i nie zgadniecie gdzie poszliśmy... na lody :D
Ja to jeszcze ich nie smakowałem, jakoś takie zimne były ;) A mamusia powiedziała, wytłumaczyła mi, że to tak właśnie ma być ;)
No widzicie, ja cały czas się uczę ;)
Była też ze mną moja kuzynka Monisia, taka prawdziwa moja kuzynka, no mam tylko jedną :) Ona też ma takie fajne okularki kolorowe :)
Uffff już myślałem, że tylko ja mam w rodzince wśród tych najmłodszych ;)
Kocham ją bardzo, wiecie? :) dzięki niej mamusia potrafiła sprawnie zmieniać mi pieluszki :D Bo parę paluszków temu, jak jeszcze mnie nie było to dużo czasu spędzała właśnie z nią :) Nawet dała mi potem swoją piłeczkę potrzymać... ona chyba też mnie kocha ;)
No i jak mogę dzisiaj o tym nie napisać...
Pewnie większość z Was wie, że Papcio ma dzisiaj wyjątkowy dzień :)
Tak,tak mój, nasz Papcio został ŚWIĘTYM !!!!! :) :) :) :) :) <3
Nie wiem jak Wy, ale moja mamusia tak ma, że jak ogląda filmy o nim, jakieś wspomnienia to oczka robią jej się mokre, a czasami nawet mokrusie... ;)
A wiecie dlaczego?? Bo jakoś nie udało się odwiedzić Papcia jak jeszcze żył :/
Teraz to tam gdzieś są marzenia, żeby pojechać do niego i pomodlić się przed jego domkiem z kamienia, no i poprosić jego następcę Franciszka o błogosławieństwo i modlitwę :) bo On też ma bardzo dobre serduszko ;)
Ale Wy to pewnie też wiecie ;)
KOCHAM :*
KOCHAM :*
KOCHAM :*
Ja Was ściskam mocno, buuuuuzia, tuli licko w licko,no i wiecie :*
Oczywi,.scie ja też dzisiaj miałam" mokre oczy", bo wspominałam, gdy On pierwszy raz przyjechał do Krakowa i ja godzinami stałam pod Kurią, żeby go zobaczyc i usłyszeć.
OdpowiedzUsuńKoniecznie módl się do niego Dawidku, na pewno Ci pomoże w zwalczaniu tej paskudnej choroby.
Wczoraj posłałam Ci link, nie wiem, czy go odnalazłeś , to jest moja modlitwa o zdrowie dla Ciebie
Dzisiaj raz jeszcze Ci tą pieśń posyłam, bo dzisiaj jest Dzień Miłosierdzia https://www.youtube.com/watch?v=gUoDrkRLto4
Liczę na Ciebie Ojcze......
Dzisiaj miałes też wiele ciekawych momentow, a w tym niebieskim kapelusiku wyglądasz cudownie.
Pozdrów ode mnie swoją Kuzynkę i całą Rodzinkę
Ciocia Ewa z Krakowa
A ja przez cala msze w myslach prosilam naszego swietego Papcie o łaski i wstawienicto, zeby twoje zdrowko sie polepszylo. A ja wierze ze Papcio pomoze i to na pewno.
OdpowiedzUsuńciocia Kasia z Julciem
Zapraszam do projektu!
OdpowiedzUsuńProjekt nr 1. MAM SUPER TATĘ
Aby wziąć udział w projekcie, musisz spełniać dwa warunki: Mieć Niepełnosprawne dziecko, i to dziecku musi mieć SUPER TATĘ!!! Jak wziąć udział w projekcie: W wiadomości prywatnej na Facebooku, lub na meila armiatka@o2.pl wysyłasz zdjęcie tatusia z niepełnosprawnym dzieckiem. Bez osób trzecich, rodzeństwa, ludzi nieznanych itp. Tylko tata i dziecko. Mogą to być zdjęcia z różnych sytuacji i etapów życia. Do zdjęcia dołączamy dane: Imię taty i imię dziecka oraz link do strony o dziecku, lub do subkonta w fundacji. Ze zdjęć powstanie film który na dzień Ojca chcemy wrzucić na YouTube, aby pokazać Polsce, że nasze dzieci maja wspaniałych ojców, że to nieprawda, że jesteśmy nieszczęśliwi, samotni, porzuceni. Że rodziny z dziećmi niepełnosprawnym to zwyczajnie normalni ludzie, którzy kochają i dbają o swoje dzieci i są bardzo szczęśliwymi ludźmi. Chcę pokazać, że to nie w nas - rodzinach - tkwi problem, ale w braku systemu wsparcia i wyrównywania szans naszym niezwykłym dzieciakom. Oto galeria zgłoszonych zdjęć: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.709471042433155.1073741843.226257940754470&type=3 Proszę obejrzyj zdjęcia i przyłącz się do nas. Pochwal się Waszym Super tatą - niewidzialnym dla społeczeństwa bohaterem.
Katarzyna Więsak - mama niezwykłej Poli i Hanusi.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń"swiety papcio"....no ja piernicze... Cos u was wszystkich z mozgownica nie tak :-( -nie tylko u tego malego nieszczesnika :-((((((
OdpowiedzUsuńKomentarz pani Kiri (czy jak jej tam) jest całkowicie nie na miejscu moim zdaniem.Może Ty masz coś z mózgiem nie tak jeśli nie rozumiesz tego blogu??
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to bardzo przystojny z Ciebie koleżka i jak super ubrany...no no :D:D
Modlimy się wszyscy do Naszego "Świętego Papcia" bo to podobno patron rodzinny teraz więc On na pewno pomoże :):)
Pozdrowionka i tulaski dla całej rodzinki:)
Komentarz pani Izabeli(czy jak jej tam) jest za to calkowiecie idiotyczny moim zdaniem. A propos--Kiry, nie Kiri... Ale cegoz wymagac od osobniczki, ktora nawet w swoim jezyku ojczystym poprawnie odmieniac nie potrafi :-))) Niech sie pani modli do"swietego papcia"... Moze to pani cos pomoze. Na mozg chyba:-///
OdpowiedzUsuń