10.09.2014. cześć kochani :*
Już opowiadam Wam co u mnie dzisiaj :)
Były u mnie dwie ciocie :) Ciocia Sonia i ciocia Agatka :)
Ciocia Sonia to trochę ululuła mnie ;) Ale na koniec to trochę pokazałem swój charakterek ;)
Później to miałem pyszniutki obiadek ;) Zupkę dyniową z taką jakąś pyszną kaszą ;) Ogarnąć to łyżeczką, to trudna sprawa, ale w dwóch ratach dałem dzisiaj radę :D
Po pierwszej racie łyżeczkowej miałem obowiązkowy odpoczynek, drzemeczkę ;)
Tulaskowałem się z Elmo i Delfinkiem aż w końcu zasnąłem jak dziecko :D
Z ciocią Agatką oglądałem bajeczki ;) Pokazałem swój charakterek, ale ciocia chwaliła, bo moimi oczkami wracałem w ten punkcik, który trzeba było ;)
Achhhh fajnie,co? :)
A potem druga rata łyżeczkowa zupy dyniowej i zgadnijcie ...???
Zasnąłem na podusi mamuni ;) Tak to ja lubię, wiecie? ;)
Jak pewnie część z Was wie, za niecały miesiąc wybieram się na turnus delfinkowy :) To nazywa się delfinoterapia :)
Utworzyłem też delfinkowe wydarzenie- Delfinki dla Dawidka :), gdzie będę zbierał pieniążki na nasz wyjazd :) Bo sam nie mogę tam jechać, tylko z mamusią i tatusiem ;)
Na tym wydarzeniu będę codziennie pisał ile jest uzbieranych pieniążków :)
Ciocia Ania obiecała mi, że codziennie będzie sprawdzała :*
Na tym wydarzeniu będą wszystkie informacje :) gdzie, co ,ile ,jak ,po co,dlaczego ;)
Będzie to bardziej czytelne, niż to, żeby szukać informacji tutaj wśród wszystkich postów, prawda? :)
Więc jeśli ktoś chce mi kibicować, dowiedzieć się czegoś więcej o delfinoterapii to proszę wejść na wydarzenie i kliknąć DOŁĄCZ .
Będzie Wam się wszystko wyświetlało na bieżąco ;)
Ściskam Was wszystkich :* Buuuzia :* Tuli licko w licko :* No i wiecie :*
0 komentarze:
Prześlij komentarz