15.09.2014. cześć kochani :*
Dzisiaj kolejny tydzień, no i kolejne obowiązki ;)
Z rana, po śniadanku przyjechała do mnie ciocia Kamila, to też poszalałem w moich szorcikach ;)
A jak już sobie odpocząłem i potulaskowałem z tatusiem, to przyjechała kolejna ciocia, ciocia Matylda ;)
No tam to już były przewrotki z wygibaskami, więc wiecie nie ma żartów :D ;)
Po takich wygibaskach to obowiązkowy odpoczynek, obiadek i... obowiązkowy spacerek :D słoneczko tak pięknie świeci, więc trzeba się nacieszyć ;)
Jeździłem z mamusią moim wozem taaak daleko, że dotarliśmy do mojej cioci Agusi i małej Nadusi :) Ja to mam fajnie :)
Mieć rodzinkę i tyle przyjaciół... bezcenne :* :* :*
Zaczął się kolejny tydzień, ja wróciłem z wyjazdu urodzinkowego, więc będę mógł więcej pisać o delfinkowym wyjeździe ;)
Jeśli chcecie wiedzieć o moim wyjeździe więcej, chcecie pomóc mi uzbierać potrzebną kwotę na wyjazd to wejdźcie w linkusia i kliknijcie DOŁĄCZ :)
Tam będą wszystkie informację jak można mi pomóc w uzbieraniu pieniażków, no i ile już jest uzbieranych ;) :*
Ja czekam na wiadomość od cioć z fundacji z której jedziemy na delfinki, żebym mógł Wam więcej napisać o wszystkim :* więc cierpliwości :*
Ściskam Was wszystkich mocno :* Buuuzia :* Tuli licko w licko :* No i wiecie :*
0 komentarze:
Prześlij komentarz