02.09.2014. cześć kochani :*
Dzisiaj był dla mnie znowu ważny dzień :)
Miałem trzeci raz podawane moje superaśne komóreczki :) :D
Tak jak zwykle przyjechaliśmy w umówione miejsce, no i na czas ;)
Mamusia jak zwykle pobiegała po szpitalku pozałatwiać papierkowe sprawy, a tatuś pojechał już ze mną na oddział do mojej cioci Olgi :)
Tak przy okazji znowu chciałem podziękować cioci Oldze Milczarek za to,że dała mi szanse :* Mocno ją kocham za to :*
Ja to jednak mam fajne ciocie ;) :* Wujków też :D :*
Trochę musiałem sobie poleżeć w łóżeczku zanim poszedłem do pokoju zabiegowego ;) ale w takim towarzystwie, tulaskowałem się z mamusią i tatusiem :)
A obok na łóżeczku przyjechał Hubercik z rodzicami ;)
On dopiero zaczyna przygodę z komóreczkami ;)
Nie uwierzycie, że ciocia, wujek i Hubercik to moi "fejsbukowi" przyjaciele :D
Ale się trafiło, co? :)
No i zawołali nas do pokoiku na małe pik pik ;) wtulony do tatusia poszedłem i dzielnie położyłem się na takim specjalnym łóżku, gdzie ciocia Olga razem z wujem docentem zrobili szybkie pik pik z moimi 26milionami superaśnych komórek :)
Tak zdziwili się, że ja byłem taki dzielny i grzeczny, że mówię Wam :D ;)
Potem to już odpoczywałem u mamusi na kangurka i z tatusiem robiłem tulaski :)
Podróż do domku też dobrze mi minęła, więc teraz odpoczywanie i od jutra kolejne ćwiczonka i pokazanie komóreczkom co mają robić ;)
Dziękuję,że rozmawialiście z Bozinką :* Ale ja Was kocham dużo mocno :*
Buuuuzia :* Tuli licko w licko :* No i wiecie :*
KOCHANY DAWIDKU AZ SIE POPŁAKAŁAM CZYTAJAC TWOJE WIADOMOSCI -BO WIESZ ZE CIE BARDZO KOCHAM I CHCE ZEBYS BYŁ JAK NAJPREDZEJ ZDROWIUTKI-TO TEZ CODZIENNIE Z BOZINKA ROZMAWIAM O TOBIE-WIEM ZE TE NOWE KOMÓRECZKI UCZYNIA CUDA ,TAK JAK TE PIERWSZE I DRUGIE,BEDE OBSERWOWAC TWOJE SUKCESY-CZEGO CI Z CAŁEGO SERDUSZKA ZYCZE -ZYCZE WAM SPOKOJNEJ NOCKI PA PA CAŁUJE CIE MOCNO
OdpowiedzUsuń.
Moje dzielne Słoneczko, nigdy nie zapominam o rozmowach o Tobie z Bozią i Jego Matką Maryją Ona zawsze przy Tobie czuwa Dawidku Modlę się też zawsze za biednego Antosia z mojej rodziny, który choruje na autyzm. Zawsze was obu i inne biedne chore dzieci polecam Maryi, najlepszej z wszystkich Matek, bo ona wie najlepiej jak wam pomóc.,
OdpowiedzUsuńCieszę się, że całe leczenie posuwa się do przodu i oby tak dalej .Kocham Cię mały Dawidku, nie wyobrażam sobie, żeby nie zaglądnąć do Ciecie tu na blog codziennie
Twoja Ciocia Ewa z Krakowa
:*
UsuńKochamy Cię Dawidku!! Walcz:) pokaż komóreczką co mają robić:) całuski <3 <3 <3 Trzymamy kciuki:):)
OdpowiedzUsuń