Święta, święta i po świętach... ćwiczonka ;)

22.04.2014. cześć wszystkim :*

Już po świętach, więc co? Ćwiczonka trzeba zacząć ;)

Dzisiaj była u mnie ciocia Gosia i ciocia Agata ;)

Ciocia Gosia to z samego rana, ale dałem radę :D ;)

Szalałem na macie, a i ciocia robiła moje wygibasy u siebie na kolankach ;)

Jak skończyłem to robiłem na zmianę tulaski z mamusią i tatusiem ;) nie będę zaprzeczał, że nie było drzemeczki :D

A po obiadku, i wyobraźcie sobie w trakcie odsypiania po obiadku, przyjechała ciocia Agata, więc mamunia budziła buziakami ;) 

Usiadłem na leżaczku taki wiecie półprzytomny ;) No i próbowałem oglądać bajeczki ;) Ale trochę mi to czasu zajęło zanim się obudziłem tak żeby być zwarty i gotowy :)

 Ciocia później nawet chwaliła, więc wiecie musiałem się po prostu wyspać :D

Nooo sami widzicie jak to czasami bywa :) Forma jest, ćwiczonka są ;) :D

To nie jest takie proste jak się może wydawać, ja muszę nauczyć się jeszcze wielu rzeczy... tych najprostszych, najbardziej oczywistych :)

Ja wiem, że zdjęcia czasami pokazują Wam, że jestem w ekstra superaśnej formie ;) wiem, bo piszecie o tym nam :) Ale żeby tak było to wiele wiele rzeczy muszę nauczyć się, a i Bozia z Papciem muszą zadecydować, że zasłużyłem sobie na SZANSĘ :) :) :) 

Możecie o tym z nimi porozmawiać ;) ja tam się nie pogniewam ;)

Buuuziaki Wam śle i mocno dużo ściskam :*

Tuli licko w licko, no i wiecie :*