28.01.2014. cześć kochani :*
już Wam opowiadam co u mnie dzisiaj ;)
Jak pewnie domyślacie się po śniadanku drzemeczka ;) co by nabrać sił na ćwiczonka ;)
Później przyszła do mnie ciocia Karolina, no i zaczęło się ;)
Rozciąganie,skręty na macie w prawo,lewo ,pamiętacie już ;) ?
Później do pionu,no bo przecież tego też muszę się nauczyć ;) a trzymanie główki to wcale nie jest takie proste...
Starałem się,ale dzisiaj miałem troszkę chyba gorszy dzień,ale następnym razem znowu będzie lepiej :) :) :)
No sami widzicie ile to wysiłku kosztuje :)
Później to obowiązkowa drzemka ;) obiadek , drzemka no i kolejna ciocia do mnie przyjechała :)
Ciocia Agata, ona puszcza mi bajeczki i ćwiczy moje oczka, wiecie? ;)
Nawet zapakowała mnie jako prezencik takim włochatym łańcuchem :D ale dziwnie było :D Ciocia to ma pomysły ;)
A zaraz potem pojechaliśmy do wuja lekarza-ortopedy na kontrole,czy wszystko w porządku . Muszę Wam się pochwalić,bo nas to bardzo cieszy :D
wujek powiedział, że bioderka mam "jak żylety" :D , nóżki i stópki też są w porządeczku :) Super, prawda ? :) :) :)
No to tyle na dzisiaj ;) buuuuzia,tuli licko w licko :* no i wiecie :*
UWAGA !!!!!!
Mój blog zgłosiliśmy do konkursu BLOG ROKU 2013 ;)
Ale poważnie brzmi ;)