Dawidek Spałek

Witam, mam na imię Dawidek, urodziłem się 24 maja 2012r w Rudzie Śląskiej.
Trochę za wcześnie,bo w 22 tygodniu ciąży,ważyłem tylko 450g...
Chciałbym Wam pokazać tutaj moją walkę, mamusi i tatusia :) jak poznawałem i poznaje świat :)
To nie jest miejsce gdzie przeczytacie tylko o rehabilitacji, leczeniu, cierpieniu, ale o miłości mimo wszystko :)
Bo my w trójeczkę bardzo się kochamy :)

Szukaj na tym blogu

Popularne

Łączna liczba wyświetleń

Czerwiec 2013

18.10.2013


01.06.2013.- hej wszystkim :) dzisiaj podobno jest też moje święto :)
mamusia z tatusiem tak powiedzieli ;)
Podobno moi koledzy i koleżanki też mają święto :)
Dlatego wszystkim życze słoneczka,uśmiechu i zdróweczka :*
A ja dzisiaj śpiewam.... była sobie żabka mała... re re kum kum re re kum kum... lalalalalala :) :) :)
I wiecie
:*





02.06.2013.- halo :) chciałem się przywitać i krótko chociaż napisać co u mnie... :)
Dalej mam więcej ślinki...ciekawe czy to te ząbki ;))
U nas w końcu pojawiło się słoneczko...od razu lepiej :)
Odwiedzili mnie dzisiaj babcia Basia, babcia Krysia, wujek Ircio, ciocia Justyna i moja kuzyneczka Monisia fajnie było... :) babcia mnie tuliła, potem mamusia, tatuś i jak tu nie być zadowolonym ;)
Przesyłam buuuuziaki wszystkim, młaaaaa :*
No i wiecie :*












07.06.2013.- halo dawno nie dawałem swojego zdjęcia, co? ;)
A
wiecie jaki miałem dzisiaj fajny dzionek :)))
Przyjechali do mnie goście :) Moja ciocia Jadzia i wujek Romek :)

Ciocia Jadzia była z mamusią w pokoiku zaraz po moim urodzeniu,więc ona dobrze wie co mamusia czuła, jak martwiła się o mnie i bardzo ją wspierała dziękuje Ci ciociu za to :*
Mam nadzieje, że ja też kiedyś będę mógł ich odwiedzić, a jak nie...to oni znowu nas odwiedzą :)) może uda się razem z Anitką, Polusią i Ninką :)

Ale jestem szczęściarzem, że tak mnie ciocie i wujki kochają :)

ja też Was kocham :*
Ale wiecie...pamiętajcie
:*












08.06.2013.- halo :)))
Wiadomość z ostatniej chwili właśnie przed chwilką byłem pierwszy raz na balkoniku :)) !!!
Ale fajnie było... słonko tak fajnie grzeje, choć wiaterek trochę chłodził ale przytulałem się do mamusi i tatusia ;))
Dzisiaj...
też rok mija jak miałem moją operacje na serduszku, tj. zamknięcie przewodu Botalla... mam pamiątkę bliznę pod paszką i na pleckach...ale co tam;)
Dzisiaj też urodzinki ma moja kuzyneczka Monisia...nie mogę do niej jechać, ale życzę jej wszystkiego co najpiękniejsze,mamusia z tatusiem pojada na chwilkę, na torcik, a mną zajmie się moja babcia Basia ;)
Ojjj fajnie dzisiaj.. :)))))
Wiecie,wiecie...:*







12.06.2013.- halo :) wiem, wiem długo nie odzywałem się ;)  ten czas tak szybko mija ;)
U mnie bez zmian, czyli wydzielinka, czasami kręci w brzuszku, ale staram się jak moge :)))

Za oknem przez te kilka dni to słonko różnie się pojawiało, ale mamusi

a powiedziała, że wkrótce wszystko będzie na swoim miejscu, czyli słoneczko na niebie błękitnym ;))) oby... ;)
Buuuuuzia dla moich cioć i wujków :*** wiecie... :*






13.06.2013.- halo  :) jak obiecałem tak staram się częściej odzywać ;)
A ja znowu dzisiaj byłem na balkoniku !! :))) tym razem dłużej, bardzo podobało mi się, nawet zdrzemnąłem się, a że drzewka rosną blisko, na nich śpiewają ptaszki to spało się ...
superkowo :))
Może jutro znowu będę miał szczęście wyjść na zewnątrz, jak słonko będzie świeciło...zobaczymy :)))
A u mnie po staremu...czyli dobrze :)) Tulimy się, a mamusia mówi, że jestem coraz cięższy ale i tak mnie kocha ;)
Buuuziaki dla wszystkich i wiecie... :*






14.06.2013.- halo :)  to znowu ja :)

Wzięło nam się z mamusią na wspomnienia ;) mamusia robiła porządki w moich rzeczach i znalazła moje pierwsze pieluszki :))) a powiem Wam w sekrecie, że długo były jeszcze dla mnie za duże...
Dzisiaj kurczaczek n
ie mogłem wyjść na balkonik...słonko się schowało i wiaterek wieje... no cóż może jutro ;)
Leżę sobie w moim wozie na kocyku, przy okienku, co by być chociaż jak najbliżej światełka z dworku :))))
 
Buziaki :* Wiecie :*






14.06.2013.- wiem, wiem... dzisiaj już pisałem, no ale mówiłem przecież, że będę się częściej odzywał ;) obiecałem przecież :)
Tutaj jestem po przebudzeniu z mojej południowej drzemki przy otwartym balkoniku, ale zaraz potem znowu dalej spałem ;)
no i wiecie przecież :*








15.06.2013.- halo :) tak krok po kroczku będę z Wami się dzielił moją pierwszą sesją :)
Tutaj wyleguje się na futerku ;)
Dziękuje cioci Kasi i wujkowi Piotrusiowi (nie ogarniam dalej tego jak można mieć tak samo na imię jak mamusia i tatuś  ;) ;) :)  

Foto SkibaWiecie :*













16.06.2013.- cześć wszystkim  :* to moja kolejna fotka z sesji :)
ale Wam teraz namieszałem w główce, co ?? ;) pewnie będziecie mnie trochę szukać na tej fotce, bo jest nas tam trochę ;)
a ja od rana po śniadanku śpiocham sobie na balkoniku :))) nar
eszcie jest fajne słoneczko :)))
ojjj powiem Wam, że chyba polubię słoneczko ;)
buziaki i pamiętajcie ... wiecie :*

Ps. Chciałbym podziękować cioci Kasi i wujkowi Piotrusiowi za prezent urodzinowy- sesje za pomysły,cierpliwość do mnie :*
Buuuzi :*


Foto Skiba











16.06.2013.- ja na chwilkę ;)  moja domowa sesja balkonikowa :)
mamusia jak zwykle zaatakowała mnie "lufą" ;)
długo dzisiaj sobie odpoczywałem, fajnie było:)
buuuuzi no i wiecie kochani :*







17.06.2013.- halo :) a ja dzisiaj znowu balkonikowałem się ;) tzn. leżałem sobie na balkoniku :)
Było tak bardzo cieplutko, że nie miałem koszuleczki, tylko byłem przykryty pieluszką ;)  no wiecie wstydzę się jeszcze troszeczkę ;) 
Mamusia wysmarowała kremikiem od słonka i tak sobie leżałem... lubię ciepełko :))
Pozdrawiam wszystkich, no i wiecie :*














18.06.2013.- cześć wszystkim :*
dzisiaj pokaże Wam kolejną fotkę z mojej sesji :) pewnie gdybym Wam nie powiedział, że to moja rączka to nie zgadlibyście, ale co Was będę męczył w takie upały ;))
Skoro moja rączka... to te dwie pozostałe od kog
o ??? podpowiem, że kochają mnie najbardziej na świecie ;)
A ja od niedawna znowu leże i śpiocham sobie trochę na balkoniku, lalalala :)))
Buuuuzi i wiecie :*

Dziękuje za sesję Foto Skiba  
:*













19.06.2013.- Halo :) staram się odzywać tak jak obiecałem ;) 
Choć na krótko, choć na chwilkę, ale jak znajdę czas to zaraz będę pisał co u mnie ;)
dzisiaj powiem Wam, że nie byłem na balkoniku, bo po wczorajszym leżakowaniu taki śpioch byłem...a do
tego tak jakoś więcej wydzielinki było i mamusia się chyba wystraszyła, że te moje drzewka przy balkoniku za dużo we mnie wiały...szuuuu szuuuu ;)
Ale dzisiaj znowu było tak upalnie leżałem sobie niedaleko otwartego balkoniku i tak było fajnie... 

Ziewało mi się sporo, no i nawet zdrzemnąłem się ;)
No i miałem przyjść na krótko, a znowu rozpisałem się ... ;*

Buuuziaki dla wszystkich no i wiecie :*








20.06.2013.- aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :))))))))
muszę się pochwalić, że wczoraj dotarł do nas przenośny koncentrator !!!! :)
Teraz właśnie go testuje i jak tylko nie będzie aż tak cieplutko .... wyruszamy na pierwszy spacerek :)

Baaaaaardzo dziękuje, dziękuje, dziękuje moim ciociom i wujkom za każdy pieniążek :) :) :) :* :* :*
Nawet nie wiecie jak u nas wiele się zmieni :) mamy nadzieję ;) 

Dziękuje też cioci i wujkowi Owsiak, bo sami chcieli dołożyć brakującą kwotę :) No i ciociom i wujkom z Radosnego Promyczka, którzy nam pomogli w zbiórce ;)
Ale najważniejsze, że pieniążki właśnie na ten mój koncentrator uzbieraliśmy na mojej stronce Facebookowej ,gdzie wszystkie moje ciocie i wujki są przy mnie codziennie, za co też bardzo Wam dziękuje , bo przecież gdyby nie Wasze wsparcie, dobre słowo, a co najważniejsze rozmowa z Bozią... ojjj nawet nie będę pisał ;) :*

Podziękowałem już ?? dziękuje,dziękuje,dziękuje  :*
no i nie zapomnijcie :*












21.06.2013.- hej ho, hej ho, na spacerek by się szło :))))))))))))))))
Nareszcie !!!! :) :) :) po 393 dniach, czyli po roku i 28 dniach wyruszyliśmy na pierwszy spacerek :) :) :)
Powiem Wam, że mamusia z tatusiem mówili mi o nim cały dzień... ale nie potrafi
łem sobie wyobrazić jak to będzie ;)
No i wyruszyliśmy... na początku byłem trochę stremowany, bo tyle rzeczy wokół mnie było... potem sobie pospałem ;)
Na spacerku spotkaliśmy babcie i dziadziusia, a jak wracałem to spotkaliśmy ciocie z taką fajną Weronisią, która mieszka w tym samym domku co ja ;) 

Będę miał z kim poznawać świat :)
A jak wróciliśmy do domku... obowiązkowo drzemka padłem... musiałem to wszystko ogarnąć u mamusi na rączkach ;)

Fajnie było i oby jak najczęściej :))) wiecie co... pamiętajcie :*
Ps. wiem, wiem, że ledwo co zmieściłem się do tego wózka... no co, nic nie mogę za to, że tak rosnę ;) 
a do spacerówki, musze jeszcze się trochę podszkolić, wiecie? ;)






 





22.06.2013.-Hej :) jak widzicie, dzisiaj nie spacerkowałem bo takie dziwne dźwięki z nieba było słychać, więc może jutro uda nam się wyjść ;))
Chciałbym jeszcze o czymś opowiedzieć szczególnie moim ciociom i wujkom z okolic mojego miasta Rud
a Śląska
Jutro odbywa się taki specjalny bieg dla takiego mojego kolegi - Kacperka, który ma chore serduszko i zbiera pieniążki na operacje... już kiedyś Wam opowiadałem ;)  musi uzbierać strasznie dużo pieniążków ... jeśli ktoś może to niech przyłączy się do biegu albo wpłaci na jego konto nawet symboliczną złotówkę ;) 

Dla Kacperka :)
kochani buuuuzi :*










23.06.2013.-Halo :)  dzisiaj jest ważny dzień ,święto mojego tatusia dlatego chciałem mu złożyć życzenia, zdróweczka, siły dla mnie,co by mógł mnie nosić i tulić jak najdłużej :) a my lubimy to ;) spełnienia marzeń, ale spełniać to będziemy już je wspólnie w trójeczkę ;)
buuuzi tatusiu, kocham Cię mocno :* 
aaaaa to kolejna fotka z sesji, wiecie?
Ps. Mamusia powiedziała mi, że niektórzy wujkowie to też tatusiowie... ja nie wiem jak to jest... ;)  ale im tez życzę wszystkiego najpiękniejszego :)
buuuuuzia :*
cdn . ;)

Dziękuje za sesje  Foto Skiba
  :*












23.06.2013.- to jeszcze raz ja :))) chciałem się pochwalić bo tak.. po raz pierwszy byłem dzisiaj u babci i dziadziusia na obiadku :) nawet na balkoniku ich byłem :) 
Później byliśmy wszyscy na spacerku i jak widzicie mamusia z tatusiem wpakowali mnie do takiego trochę innego wozu, bo do tamtego byłem tyćkę za duży ;) ale wiecie jak babcie, ciocie doradzały, że mam najpierw pojechać w tym pierwszym wozie, to też tak zrobiliśmy ;)  a poza tym tego dnia wiał wiaterek i chcieliśmy się schować przed nim, ale co tam ;)

Więc jak już poszliśmy na ten spacerek to tak chodziliśmy, aż gdzieś dotarliśmy gdzie wszyscy siedzą i jedzą lody, piją soczki i takie tam ;) 

A tu za parę minut zaczynają padać takie kropelki jak przy kąpieli... ale na szczęście siedzieliśmy pod takimi dużymi parasolkami , a ja miałem własny daszek , ale za chwile mocniej kapało i tam u góry w niebie znowu hałasowali...  ;) Przeczekaliśmy, poszliśmy nawet do takiego domku, gdzie też byli stoliki i jak przestało kapać to znowu poszliśmy na spacerek  :) ale tak dziwnie było to wszystko zobaczyć ;)

I jak tak spacerowaliśmy, wyszło słonko, fajnie grzało mi w nóżki ;) przechodziliśmy obok domku Bozi... nikogo w środku nie było, więc weszliśmy do środka, trochę porozmawiać z Bozią, bo to zawsze tylko u nas w domku, 

a teraz byłem tak bliziutko... rozglądałem się i mam nadzieje, że Bozinka to widziała :)

No i tak mniej więcej minął nasz dzionek :) tatuś oczywiście był z nami, bo to jego święto dzisiaj było ;) 
Kurczaczek znowu się rozpisałem... ;) przesyłam buziaki wszystkim :*

no i wiecie,wiecie :*







24.06.2013.- halo :) jak pewnie domyślacie się dzisiaj nie byłem na spacerku... słoneczko gdzieś schowało się, deszczyk padał z nieba... pewnie za kilka dni dopiero wyjdziemy...ale jakoś wytrzymam ;)

Dzisiaj byłem z mamusią cały dzień w domku,... 
bo tatuś w pracy, dużo się tuliliśmy na kangurka, bo coś ślinka brzęczała mi tam gdzie nie trzeba... ale w końcu udało się i leżę już łóżeczku ;) 
Standardowo mamusia zaatakowała mnie "lufą", ale powiem Wam, że i tak ją kocham ;) :*
Podobno mamusie tak mają, chcą uchwycić każdą chwile... :)
Buuuziaki wysyłam wszystkim i wiem,że pamiętacie :*





25.06.2013.- hej :) ale pogoda.... słonka nie ma, wiaterek robi szuuu szuuuu i pada deszczyk, achhh ale może niedługo to się zmieni i znowu będziemy zaliczać spacerki, bo na razie znowu areszt domowy ;)

Wiadomo, co można robić w taki dzień, troche...
sobie śpiochałem ;)
Wiecie co, mamusia z tatusiem prosiła mnie, żebym Was o coś zapytał, bo potrzebujemy rady, porady, wskazówki ;)

Tak sobie ostatnio myśleliśmy, bo lato przed nami, wakacje, żebyśmy i my gdzieś sobie na parę dni pojechali trochę odpocząć i pobyć gdzieś indziej niż w domku a dla mnie to już byłaby wyprawa w świat ;)
Może któraś ciocia, albo wujek byli gdzieś w jakimś fajnym miejscu, które mogliby polecić? :) ale... najlepiej gdyby to było blisko nas, czyli gdzieś w górach, np. Wisła ;) co by w razie co gdyby nie było pogody, albo gdyby mi się bardzo nie podobało to moglibyśmy wrócić... no wiecie ;)
Piszcie jakby co wiadomość na PRIV bedzie nam łatwiej wybierać i czytać Wasze rady ,bo wiem,że bedą ;) :*

Buuuuzi,no i wiecie kochani :*















26.06.2013.-halo :) jak pewnie się domyślacie i widzicie... to moja kolejna fotka z sesji ;)
A widzicie, że byłem bez rureczki ;)  tak sobie zapozowałem :)
Dzisiaj... mniej więcej tak samo sobie leże jak na tej fotce... ani słonka, ani ciepełka......

Ale mamusia powiedziała, że już za kilka dni wróci słonko, a razem z nim moje spacerki !!!! :) :) :)
Dziękuje wszystkim za pomoc w szukaniu miejsca i lokum na nasz wakacyjny wyjazd :*
Ale prosimy o dalsze propozycje, bo widzicie z powodu mnie mamusia i tatuś szukają czegoś wyjątkowego, co by mi było wygodnie... rozumiecie? ;)

Buuuuzi i pamiętajcie :*

Dziękuję za sesje Foto Skiba
 :*












28.06.2013.- Halo :) 
Tak starałem się pisać codziennie, ale wczoraj przyszła taka ciocia, która musiała pobrać mi krewkę, co by sprawdzić czy u mnie oki ;) Trochę ciężko było jej uzbierać wystarczająco krewki i tak 3 razy próbowała...

A wiecie, ja staram się być dzielny, tym bardziej, że mamusia była przy mnie, trzymała mnie za rączkę :)  ale jak już tak zabolało to widać było, że boli...a że nie płakusiam jeszcze, to mamusi wyszły łezki, znowu jej się oczka pomoczyły... no i tak mamusia przytulona do mnie moczyła te swoje oczka, a ja próbowałem uspokoić się, ale po chwili już było wszystko w porządku :)
Jak ciocia wyszła, to chyba z tego wszystkiego ja padłem zmęczony,a mamusia położyła się obok mnie, bo strasznie ją główka zaczęła boleć, to się jakoś nazywa... migrena chyba :/
I tak leżeliśmy do wieczorka, z trudem mamusia położyła mnie spać, no wiecie tatuś w pracy... ale udało się, bo zaczęły działać magiczne cukierki ;)

A dzisiaj już lepiej, trochę śpiochałem, bo co niby w taka pogodę mogę robić...

a co mamusia mogła robić po moim przebudzeniu?? ;) no tak atak "lufą" no ale to jest moja cała mamusia :) :*
Później odpoczywałem sobie, a mamusia z babcią ogarniały mieszkanko, podobno jutro przyjeżdżają do nas goście z daleka... mnie odwiedzić :)) ale o tym to Wam później napisze ;)
buuuuuzia no i wiem, że wiecie :*











29.06.2013.- hej wszystkim :) ja na chwilkę, bo dzisiaj miałem dzień wrażeń ;)
nie byłem na spacerku, ale za to miałem gości mamusia powiedziała, że przyjechali z daleka, bo aż z Bieszczad ;) nie wiem jak to daleko, ale może kiedyś sam sprawdze, to Wam powiem ;)
Była ciocia Bożenka, ciocia Ewelinka, ciocia Ada, wujek Michał,no i babcia Basia, babcia Krysia... no i oczywiście mamusia i tatuś...trochę nas było fajnie było :) jutro znowu się spotkamy :)
Buziaki:* i wiecie :*
I pamiętajcie:*











30.06.2013.- halo to ja... :)
Dzisiaj znowu pomału odkrywałem świat :) pierwszy raz jechałem naszym autkiem i byłem u mojej babci Basi :)
ale pomalutku...
Z rana to ja sobie jak zwykle pospałem, nawet wtedy jak mamusia zaczęła mnie ubierać do wyjścia... a co trzeba wykorzystać każdą chwilkę, podobno mam to po kimś ;)
No i wyruszyliśmy z domku, mamusia wzięła na rączki, a tatuś zabrał sprzęcik i wszystko co inne... :)
I ruszyliśmy...powiem Wam, że zupełnie inaczej jak wcześniej w karetce, bo miałem swoje siedzonko, zapięty pasami...ale zaraz niedługo potem dostałem czkawki... kurczaczek i zamiast pozwiedzać to skupiłem się na czkaniu ;)
Ale mamusia siedziała obok, trzymała za rączkę, a tatuś jechał naszym autkiem i tak było fajnie, choć muszę to jeszcze jakoś ogarnąć ;)

Dotarliśmy do babci, tam już wszyscy na nas czekali z obiadkiem, wesoło było,

a później byłem na rączkach u cioci Bożenki i babci Basi jak zwykle była sesja ;) mamusia nie potrafiła zdecydować, którą fotkę pokazać, więc znowu pokazała aż tyle... nie gniewajcie się ;) :*
No i jestem już w domku z nadzieją, że jutro w końcu będzie słoneczko i wyruszymy na spacerek :)
buuuuzia dla wszystkich i wiecie :*














 
 




















0 komentarze:

Prześlij komentarz