Dawidek Spałek

Witam, mam na imię Dawidek, urodziłem się 24 maja 2012r w Rudzie Śląskiej.
Trochę za wcześnie,bo w 22 tygodniu ciąży,ważyłem tylko 450g...
Chciałbym Wam pokazać tutaj moją walkę, mamusi i tatusia :) jak poznawałem i poznaje świat :)
To nie jest miejsce gdzie przeczytacie tylko o rehabilitacji, leczeniu, cierpieniu, ale o miłości mimo wszystko :)
Bo my w trójeczkę bardzo się kochamy :)

Szukaj na tym blogu

Popularne

Łączna liczba wyświetleń

Kwiecień 2013

18.10.2013


01.04.2013.-witam świątecznie...jeszcze ;) to moje pierwsze święta w domku, dlatego nie pisałem :)
Bardzo dużo się tuliłem, mamusia z tatusiem nosili dużo :)  nawet babcia i dziadek nosili pierwszy raz, ale podobno ciężki jestem... i mamusia przejęł
a noszenie ;)
Mamusia jak zwykle musiała mi zrobić sesje ;)


Przebrałem się za kurczaczka i wystroiłem jak przystało na porządnego faceta mam nadzieję, że podoba Wam się ;).
Co Wam powiem, ale podobają mi się takie święta kolorowe, pełno kwiatków, jakiś tulipanów i takich żółtych co są na mojej karteczce świątecznej tylko za oknem mało kolorowo, biało... nie mogę wyjść, bo za zimno i mógłbym rozchorować się...
Dziękuje wszystkim za życzenia świąteczne... i wiecie kochani
:*












03.04.2013.- halo kochani :* zobaczcie co ja mam na główce opaskę... mamusia z tatusiem wymyślili co by moje uszka były mniej odstające...kolejny minus po szpitalku :/  jak widać za duża mi ta opaska, no bo ja malutki jeszcze jestem ale poradziliśmy sobie ;)
U mnie w sumie dobrze, czasami coś mi tak świszczy, ale zaraz mamusia albo tatuś biorą na rączki i jakoś mi to się odrywa , wiec nie jest źle :)
Najważniejsze ,że jestem w domku z mamusią i tatusiem i chyba tak jak wszyscy czekam na słonko i wiosnę :)
Buziaki dla Was ,wiecie...
:*






06.04.2013.- Hej :* co Wam powiem, to Wam powiem...ale nie wiedziałem, że takie zamieszanie będzie po wczorajszym moim wpisie... ale przecież trochę przyjemnostek co jakiś czas mamusia może mi sprawiać... ale nie o tym chciałem ;) 
Bardzo proszę wszystki
ch o nie komentowanie wpisów od wujków, albo cioć, które czekają na wywołanie kłótni... to nie miejsce i czas na coś takiego :) 
Chciałbym, żeby moja stronka była miejscem gdzie każdy przemyśli i doceni pewne rzeczy, które wcześniej nawet nie zauważał a nie chciałbym, żeby tutaj ktoś kłócił się, przezywał, wyzywał i co tam jeszcze.. dobrze? :)
Dzisiaj wieczorkiem postanowiłem sam pomodlić się :)  Bozia może i mnie wysłucha :) Pamiętacie kochani :) Buuuzia :*










08.04.2013.-Halo kochani :* no już jestem musiałem troszkę odpocząć po weekendzie ;)

Ciocia Agusia i wujek Ksysio byli u mnie wczoraj ale oni są fajni:) i wiem, że mnie bardzo kochają:* ja zresztą ich też ;)
Dzisiaj rano był wujek co uczył mamusie takiego fajne
go masażu Shantala, podobało mi się :)
Potem sobie odpoczywałem na takiej kolorowej macie razem z Panem Tygryskiem:) Mamusia z tatusiem tulili :) Kocham ich bardzo, a oni mnie i to jest najważniejsze :) :) :)
W nocy trochę nie spaliśmy, bo kręciłem sie...no wiecie w brzuszku kręci ;) mamusia zabrała mnie do siebie do łóżeczka i zasnąłem na kangurka, coś mi też charczało, ale jakoś zasnąłem :)

Potem położyłem się pomiędzy mamusie i tatusia też było fajnie, ale znowu zaczęło kręcić w brzuszku... i tak średnio spaliśmy, ale później zadziałało i zasnąłem nad ranem :)
Posyłam wszystkim buziaczki, no i wiem, że wiecie... :*
 














10.04.2013.- halo :) pewnie jesteście ciekawi co u mnie? a nawet dobrze, chociaż powiem Wam, że troszeczkę bardziej chrumkam sobie, mamusia z tatusiem więcej wydzielinki odsysają...ale nie jest źle  ;)
Przez okno widać, że częściej słonko świeci......
może wiosna idzie w końcu :) jeszcze troszeczkę, a mamusia otworzy balkonik, wystroi mnie do wózeczka i będę sobie leżał na świeżym powietrzu, może troszkę słonko na mnie zaświeci, już nie przez szybkę...ciekawe jak to jest ;)
Wszystko małymi kroczkami :) Poczekamy :) 
Wiecie ja to jeszcze nie potrafię się uśmiechać, choć wiem, że wszyscy by chcieli i myśleli, że już to robiłem ale mamusia tak mi pstryka fotki, że robię grymaski podobne do uśmiechu, tutaj np. kończyłem ziew... :) :) :) 
Buziaki dla Was,no i wiecie :*










11.04.2013.-musiałem dodać dzisiejsze fotki... mamusia mnie znowu dorwała z ta "lufą" :)
Ale wiecie co... i tak ją kocham, ją i tatusia najbardziej na świecie :) :) )
tak jak oni mnie ;) cały czas mi to powtarzają ;) 
No i uczę się pozować ;) Buziaki kochani, dobrej nocy wiecie... :*








15.04.2013.- Ceść :* wiem, wiem... zaniedbałem pisanie ale czas tak szybko mija ;) u mnie w porządeczku, a co najważniejsze nie gorzej, a małymi kroczkami do przodu ;)
Słoneczko świeci i jakoś od razu lepiej na dniach, może nawet jutro bo będzie cieplutko ...
a wiaterek nie będzie mocno wiał, to mamusia ubierze mnie i będziemy sobie siedzieć jak na ławeczce w parku, ale my będziemy siedzieć przy okienku na takiej rogówce fajnie będzie :) juuuupi :)
Trzymajcie kciuki co by jutro się udało ;)
Na fotkach widzicie jak tatuś robi tuli tuli i odsysa... dzielny jestem tak bardzo jak tylko potrafię ;)  no i kąpiel....mmm lubię ;)
Buziaki i wiecie ...:*









16.04.2013.- Hej :* jednak się udało :)  mamusia zrobiła ze mnie tygryska i razem w trójkę tzn. ja, mamusia i Pan Tygrysek siedzieliśmy przy balkonie i oddychaliśmy świeżym powietrzem :) wiaterek trochę wiał, dlatego nie wychodziłem jeszcze na balkonik i nie siedziałem bardzo blisko okienka ;)
Widzicie mnie bez rureczki??? trochę próbuje oddychać sobie bez niej...nawet trochę wytrzymuję, tak 10-15minut oddycham sobie bez niej, co bym się za bardzo nie zmęczył jutro może znowu zamienie się w tygryska...  :)
Buziaki i wiecie..
:*









16.04.2013.- jak nie odzywam się to się nie odzywam ;) :) ale czasami lubię

i musze dodać za dnia kilka fotek ;)
tu z moją mamusią...rozmawialiśmy sobie ;)  kocham mamusie, a ona mnie...najbardziej na świecie :*:*:*
Wiecie...
:*











18.04.2013.- Halo :* dzisiaj piszę troszkę wcześniej i fotusie z wczoraj... wiecie co się stało... mamusia się rozchorowała :(
Wczoraj pod wieczór a to psikała, smarkała...z maseczką biegała, a w nocy spała w drugim pokoju, bo bała się, żebym się tak cz
asem nie zaraził... :(
Tatuś się mną zajmował, mamusia nie mogła zrobić nawet tuli tuli  :(

A dzisiaj tak samo z maseczką...tak dziwnie ,śmiesznie wygląda ;)  tylko robi przy mnie to co musi :( Tatuś niedługo wróci z pracy to choć do tatusia będę się tulił ;)

Trzymajcie kciuki co bym się nie zaraził i mamusia szybko wyzdrowiała :)

No i wiecie... :*








20.04.2013.- halo wszystkim co tam u Was? :) u mnie nie najgorzej mamusia zdrowieje, już prawie zdrowa.... :)
U mnie w sumie raz więcej, raz mniej wydzielinki, ale ciocia Grażynka powiedziała, żebym robił częściej inhalacje, będę brał takie specja
lne lekarstwa i będzie dobrze :) 
Dostałem takiego ogromnego misia... :) dziękuje ciociu :* nawet fajnie się na nim leży ;) a jak fajnie się ziewa... :)  jest większy ode mnie, może kiedyś go przerosnę ;)
Trzymajcie kciuki co by mnie ten katarek tak na poważnie nie złapał... no wiecie
:*








21.04.2013.- no i kurczaczek chyba coś mnie złapało...:( noc miałem super prawie całą przespałem, ale dzisiaj około południa zaczęło mi bardziej charczeć, chrumkać, gorzej mi się oddychało :( mamusia musiała odessać szybciutko, a jak tatuś wrócił z pracy to zrobili wspólnie inhalacje, oklepali mnie znowu, odessali i tak cały dzień czuwali co by mi się tam czegoś więcej nie zebrało...  :/ Na szczęście nie ominęło mnie tulenie ;)
Musze nauczyć się odkaszlnąć to coś co mi tam chrumka, bo można czasami się zdenerwować ;) ale musi być dobrze :)
Jutro mam nadzieje będzie lepiej ;) Wiecie kochani :*







23.04.2013.- no i mam katarek cały dzień coś się działo... :( charczało, furczało... trochę denerwowałem się, a jak ja się denerwuje to więcej ślinki mam, no i być tu mądrym :/ 
Wujek z hospicjum przywiózł nam takiego pomagacza kaszlu, to pomaga mi odk
aszlnąć tą wydzielinke, która jest głęboko...taki ala odkurzacz ;) 
Dużo razy trzeba mnie odsysać, ale jakoś dam rade :)
Jeśli mamusia nie odpisze od razu na liściki, to znaczy ,że jest przy mnie cierpliwości ;)
Musimy sobie poradzić z tym katarkiem :) Buziaki, trzymajcie kciuki i wiecie
:*













25.04.2013- halo :*  u mnie jeszcze troszkę katarek i kaszelek... :/
Kaszelek szczególnie z rana po nocy jakoś mnie męczy trzeba mnie dużo klepać po pleckach, ale potem to jakoś sobie radze lepiej się czuje niż kilka dni temu :)
Wiem, że trzeba po
czekać aż to wszystko minie...ale przecież my jesteśmy cierpliwi ;)
Dzisiaj mamusia znowu mnie troszkę wystroiła, bo mamusia i tatuś mają święto, 2 lata temu podobno założyli sobie na paluszki takie pierścionki a za niecały miesiąc moje święto, urodzinki :))) nie mogę się doczekać :))
Buziaki i wiecie... :*











26.04.2013.- halo :)   ale pięknie słoneczko świeci za oknem jeszcze nie mogę wychodzić na zewnątrz, ale czuje wiosenne ciepłe powietrze w domku achhh... może za jakiś czas jak całkiem wyzdrowieje, potrenuje oddychanie  :)

wyjdę sobie na balkonik......a potem na spacerek :))) wszystko w swoim czasie:)
Dzisiaj spędziłem dzień z mamusią, bo tatuś w pracy, zrobiliśmy sobie drzemkę popołudniową na kanapie...fajnie było, robiliśmy tuli tuli ;)
Dzisiaj to byłem ubrany w letnie ubranko...mamusia myślała, że będzie mi za duże, a tu prawie jak ulał... nie wiedziała, że ja tak rosnę ;)  no w końcu niedługo będę miał roczek, więc muszę jakoś doścignąć chociaż w rozmiarze moich rówieśników ,bo w czymś innym to mi jeszcze trochę zejdzie ;)
Buziaki kochani,no i wiecie co...
:*










29.04.2013.- halo :) ja ciągle walczę z tym moim katarkiem, on trochę zmalał, ale jak mnie męczy kaszelek...
już koleją noc miałem z atrakcjami, budziłem mamusie i tatusia moim kaszelkiem.. jakoś tak non stop kaszle i nie potrafię przestać... :( naw
et kolorki zmieniam ale po jakimś czasie już mi lepiej i zasypiam, choć trochę słabiutki... ale nawet na spaniu sobie podkaszluje...
Kurczaczek trochę to męczące i słyszałem jak mamusia mówiła...kiedy to w końcu minie,chyba martwi się o mnie ale widać nie tak szybko taki kaszelek mija...
Więc teraz trzymajcie proszę kciuki, co by mnie on tak nie męczył i w końcu poszedł sobie... no wiecie :*








30.04.2013- halo,halo :* u mnie bez większych zmian, w sumie najbardziej kaszelek mnie męczy, ale już coraz mniej i oby tak zostało ;)
Mamusia z tatusiem robią mi nadal inhalacje, jak trzeba to robią ala odkurzaczem ;)
Przed nami jakaś majówka, ale...
ja to chyba dopiero następną zaliczę na razie to zbieram siły, żeby wyjść na słonko przy balkonie ;)
Aha, dzisiaj jest podobno ostatni dzień rozliczania 1% :)  Jeśli ktoś oddał go właśnie dla mnie to chciałem razem z mamusią i tatusiem baaaaardzo podziękować ;*
A ta sesja z dzisiaj to z oklepywania po inhalacji... mamusia nie umiała się powstrzymać ;)
Buziaki dla wszystkich, dużo słonka na majóweczce i wiecie... :*


















0 komentarze:

Prześlij komentarz