Dawidek Spałek

Witam, mam na imię Dawidek, urodziłem się 24 maja 2012r w Rudzie Śląskiej.
Trochę za wcześnie,bo w 22 tygodniu ciąży,ważyłem tylko 450g...
Chciałbym Wam pokazać tutaj moją walkę, mamusi i tatusia :) jak poznawałem i poznaje świat :)
To nie jest miejsce gdzie przeczytacie tylko o rehabilitacji, leczeniu, cierpieniu, ale o miłości mimo wszystko :)
Bo my w trójeczkę bardzo się kochamy :)

Szukaj na tym blogu

Popularne

Łączna liczba wyświetleń

Delfinkowy weeekendzik...czas start ;)

26.09.2014



26.09.2014. cześć kochani :*
UWAGA zaczynam weeekendzik delfinkowy? :D Przyłączycie się? :D






Jestem może kiepski z matematyki, ale nie licząc wszystkich LUBIsiów (ponad 76 000) ;) Pod każdym postem ok 2000 z nich KLIKA taki paluszek w górę ;) Prawda? :)
Czy będzie dużym zawracaniem głowy, problemem, jeśli każdy z nich (choć wpłacił już jakiś pieniążek :* ) poświeci kilka minutek i podaruje mi jedno małe co nieco ;) Np.
1zł- lizaczek :D
2zł- gałka loda :D
3zł- kola czy jak to się nazywa :D
4zł- czekolada :D
5zł- ciasteczko z wisienką :D

To chyba nie wiele, a może uzbierać się sporo, bo może i na dodatkowe terapie :* :* :*





To kilka minut, może i minutka, a może dać mi tak wiele :* <3
Jeśli ktoś chce może przyłączyć się do licytacji, które będą na moim wydarzeniu


Małe co nieco można wysyłać na konto fundacji :*


Fundacja Radosny Promyk...
ul.Wolności 262
41-800 Zabrze


46 2490 0005 0000 4530 6186 5951 (Alior Bank)

WAŻNE!!! Tytułem: Dawidek Spałek


Wpłaty z zagranicy znajdziecie tutaj poprzez Pay Pal :
(trzeba zrobić KLIK w "Przekaż darowiznę") 



Można też inaczej ;)
Jeśli ktoś chciałby wpłacić w CHF :
IBAN: PL 34 2490 1057 0000 9903 1626 8005 kod SWIFT: ALBPPLPW
Jeśli w EURO:
IBAN : PL 87 2490 1057 0000 9902 1626 8005 kod SWIFT: ALBPPLPW
Jeśli w DOLARACH $ :
IBAN: PL 43 2490 1057 0000 9901 1626 8005 kod SWIFT: ALBPPLPW


WAŻNE!!! Tytułem: Dawidek Spałek

Zostało kilka dni, więc musimy przyspieszyć... <3

A co do dzisiejszego dnia ;)
Był u mnie wujo Mariusz ;) Dzisiaj już mogę Wam pokazać :D










Potem pojechaliśmy do Jaworzna na przymiarkę moich strojów pływaka ;)
Ciocie, które przygotowały je do przymiarki,będą musiały jeszcze zmniejszyć, bo nie wiedziały, że ja aż taki mały jestem :D achhh przesadzają :D
Nie widziały mnie wcześniej :D ;)







Potem to pojechaliśmy do cioci kardiolog na kontrolę mojego serduszka i wiecie co się okazało, że mam obniżoną akcje serca...hmmm
Moje serduszko podobno bije tak jak mamusi czy tatusiowi... 
Podobno to nic złego,ale ciocia kazała nam jeszcze raz przyjechać i da mi takie coś na cały dzień i to coś będzie mnie obserwowało, zapisywało jak to serduszko bije przez cały dzień w różnych sytuacjach ;)
Ale wiecie... ja to mało się ruszam, bo nie potrafię, mam podawane jeszcze małe ilości leku uspokajającego. No to nie takie hop siup.. ;)
Pewnie wszystko razem i dlatego tak ;) Staramy się nie martwić,bo grunt to pozytywne myślenie ;) ale, żeby być spokojnym to jedziemy we wtorek za założenie tego czegoś ;) Hej przygodo :D
No to ja tyle dzisiaj ;) :*
Ściskam wszystkich mocno :* Buuuzia :* tuli licko w licko :* No i wiecie :*







2 komentarze:

  1. Sloneczko...w tym miesiacu niestety niewiele moge bo tylko 4 ciasteczka z kremem..ale moze innym razem uda sie wiecej.... :-*

    OdpowiedzUsuń